Wiosna Panie Sierżancie! | felieton dla Naszego Miasta

Kalendarzowa i owszem, nawet spanie o godzinę krócej można przeboleć na rzecz dłuższych dni i słońca i pogody, które niebawem dostarczą nam pierwszych nowalijek. Ale oto proszę Państwa idzie też wiosna produktowa ? po największej katastrofie kulinarnej w regionie, czyli Ogólnopolskim Festiwalu Kulinarnym, który uczestnicy zbojkotowali za totalny brak profesjonalizmu (luty 2014) swoją inaugurację na Śląsku zapowiedział BioBazar, który z powodzeniem odbywa się w pofabrycznych halach Warszawy. Mieszkańcy stolicy przyzwyczaili się na tyle do środowych i sobotnich zakupów w byłej Fabryce Norblina, że odwiedza je każdorazowo prawie 2000 osób. BioBazar stawia na produkty certyfikowane i zaprasza przede wszystkim rolników i producentów ekologicznej żywności. Co ważne, bez pośredników, można śmiało pytać sprzedawców o pochodzenie produktów, rodzaj uprawy czy hodowli. Większość jedzenia ma rozpoznawalne europejskie oznaczenie ? zielony listek z gwiazdkami. W Katowicach organizatorzy BioBazaru deklarują kontynuację wydarzenia ? targ będzie miał miejsce w industrialnej przestrzeni (ul. Bracka 20), na terenie Huty Baildon. Na początek zapowiedziano obecność prawie 40 wystawców, głównie ze sprawdzonych regionów, ale to doskonały moment, by producenci ze Śląska (a nie wszyscy wiedza, że i u nas jest wiele gospodarstw ekologicznych) weszli we współpracę z BioBazarem. Rok temu, przygotowując pierwszy improwizowany KatoBazar wraz z właścicielami KATO na Mariackiej obserwowaliśmy jak z powodzeniem ludzie cyklicznie przychodzą kupować wędliny bez konserwantów, jak wypytują o przepis na chipsy z jarmużu, jak dogadują się z Hiszpanem, który sprzedaje aromatyczną oliwę z rodzinnej produkcji, jak ludzie dzielą się zakwasem na chleb. Nasza inicjatywa była lokalna i przede wszystkim spontaniczna, niesformalizowana. Jednak z przekonaniem mogę powiedzieć, że Katowiczanie oraz mieszkańcy sąsiednich miast są gotowi na świadome zakupy. Kibicuję zatem nowej inicjatywie ? przyjdźcie zobaczyć 5 kwietnia, co oferują dostawcy, których normalnie nie spotkacie w supermarketowych pasażach, powybierajcie najsmaczniejsze produkty, wśród niekształtnych i niebłyszczących owoców i warzyw, skuście się na coś dobrego.

Cotygodniowy felieton dla gazety „Nasze Miasto” w autorskim cyklu „Bez konserwantów”

IMG_4230

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *