Kato Bazar – na półmetku | improwizowany targ spożywczy w Katowicach

Na Śląsku mawia się „jak to migło” – no właśnie – Kato Bazar już na wakacyjnym półmetku. Kiedy rano przychodzi Pani i pyta o chleb, ale ten który był ostatnio i przychodzi do nas regularnie choć dookoła kilka piekarni, to mam radość ogromną. Z chlebem generalnie to na tym bazarze było obficie – swoje rankiem wypiekane bochenki przyniosła w koszach Ola – recepturę na ten chleb w jej rodzinie stosuje się od ponad dekady – i zanim przyszła moda na wypiekanie chleba ona już dawno nosiła do pracy kanapki ze swoim pieczywem z ziarnami. Ola przyniosła też w słoikach zakwas i przygotowała przepis na kartkach, by można było do domu wrócić i upiec swój może pierwszy bochen. Były też po raz drugi rodzinne specjały dla alergików – majonez z fasoli czy pasta z kaszy jaglanej, które szybko znikały ze stoiska. Duet siostrzany z Domowych Wypieków rozbroił mnie czekoladowym ciastem z  domową konfiturą i wytrawnymi smakami – na śniadanie na miejscu zjadłam m.in. kisz z porami, serem i świeżą miętą. Good Cake – mistrzowie brownie i nie tylko zaprosili po sąsiedzku z Gliwic ekipę z Kafo – zatem po raz pierwszy można było pić kawę parzoną alternatywnymi metodami (pisałam już o nich wcześniej) – pasowała wybornie np. do kruchych ciasteczek ekipy z Orawskiego Ciach. Chata Wieśniaka serwowała swoje wędliny bez konserwantów no i oczywiście hitem był miód z płatkami róży. Dziad Sosowy upiekł specjalnie do degustacji corn-dogi (kawałeczki parówek w cieście kukurydzianym) i sprzedawał domowej roboty gęsty sos BBQ. NA chętnych czekały też ciepłe grzanki do degustacji stałej ekipy z A to dobre!, a Pan Radek miał po raz pierwszy ekologiczne dynie, młode buraczki (będę je dziś zapiekać) czy zielone i nierozmiarowe ogórki gruntowe.

Wpadali znajomi, pakowali do toreb bazarowych (na okoliczność Kato Bazaru KATO wyprodukowało lniane torby z jedną z wag, która widnieje na plakacie – 9 zł za sztukę). Siedzieliśmy przy kawie, leniwie, bo upał dawał znać od rana.

Toczy się. Właśnie przeczytałam, że nasze smakowite Słoiki chcą ruszyć do Warszawy :-) – A to dobre! rozważa swój udział na Le Targu w Wilanowie – dla promowania ich marki – genialnie. Improwizowane targi spożywcze widać mają przyszłość.

Zapraszam za tydzień – będzie intensywniej, bowiem z racji festiwalu OFF na gości od rana w KATO obok bazaru czeka weekendowe śniadanie.

IMG_4792 IMG_4786 IMG_4787 IMG_4798

IMG_4783 IMG_4793

IMG_4791 IMG_4776

IMG_4777 IMG_4778 IMG_4781

IMG_4794 IMG_4774

IMG_4775 IMG_4784 IMG_4800

IMG_4796 IMG_4801

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *