Lubię miejsca z charakterem. Niepowtarzalne. Wychodząc z poznańskiej ?Republiki róż? zobaczyłam stojące na półce w witrynie słoiki i butelki – kiedyś powyklejane papierowymi etykietami teraz w nowych szatach. Pasiaste kawałki materiału wycięte zygzakowymi nożyczkami i przeszyte białą nicią. Nic więcej.
Ładne.
ps. a przy okazji wspomnienie z czasów szkolnych – miałyśmy z siostrą takie nożyczki z Niemiec – wtedy to było coś… Kto by pomyślał, że przypomnę to sobie tuż po deserze?
Poznań | Republika róż
słoik inspiracje: lampa hand made
słoik w galerii sztuki
krzesła wykonane z dziesiątek słoiczków po posiłkach dla dzieci
słoik przechodni – oryginalny prezent dla weselnych gości
w wersji ramka na zdjęcia