Jesienna, bo korzenna, dzika bo z elementami dziczyzny, a rozpusta bo, była to kolacja, która dała wiele kulinarnej przyjemności. W środku tygodnia byłam na kolacji degustacyjnej, która w zasadzie miała promować nową kartę win z Cadenzy, a jak lepiej pokazać ich walory, niż połączyć je z daniami? O wyborze butelek, które trafiły na katowicki stół opowiadał Paweł Woźniak z Krakó Slow Wine, człowiek, który o winie wie wszystko i co najważniejsze oferuje wina naturalne, najczęściej z biodynamicznych upraw.
Dawno żadna kolacja nie przyniosła mi tyle niespodzianek. Na przykład taka propozycja wina do… żuru. Tak, kwaśna zupa na żytnim zakwasie i wywarze z rybich głów połączona była z Tokajem. Fenomenalna okazałą się wędzona polędwica jelenia, która w serwisie zyskała maślaną konsystencję i rozpływała się w ustach z paloną kaszą. Największym zaskoczeniem wieczoru w moim odczuciu okazał się jednak deser, którego po opisie bym unikała (mdła i nudna dynia z selerem nie mogą przecież dać deserowej przyjemności, prawda?), a po zjedzeniu chciałam kolejną porcję…
Choć to wino miało być bohaterem wieczoru, była nim Katarzyna Rogowska, chefowa Cadenzy. Osiem dań kolacji pokazały jej charakter – miłość do tego co rustykalne, wręcz proste, ale bliskie ideału – taki był ponad 7 godzin konfitowany daniel z fasolą. Polot ujawniła w subtelności deseru. Kreację w połączeniu ostrego sera z wańczykówki z pieczoną w gryczanym miodzie pietruszką. W mlecznej galaretce na rozpoczęcie kolacji zderzyły się dwie te same faktury i zbity, a nie puszysty mus na słoninie z galaretką były zbyt monotonne, nie przekonałam się też do ciepłych kopytek buraczanych dołączonych do jesiotra, choć to tylko kwestia kompozycji, bo sama ryba i buraki były genialne.
Wariacje na temat tego degustacyjnego menu trafią w przyszłym tygodniu do karty. Ogłaszam zatem jesień porą rozpusty – testujcie nowe smaki Cadenzy i popijajcie odpowiednim naturalnym winem.
MENU WIECZORU
1. Mleczna galaretka z białej kapusty z domowym boudin noir | Flora 2013, Austria
2. Podwędzana polędwica z jelenia z kaszą i pieczoną pierwotną marchwią ?z anyżem | Nachbil Versil 2015, Rumunia
3. Żurek na rybich głowach | Tokaji Furmint Krakó 2012, Węgry
4. Jesiotr z burakiem i koprem włoskim | Pok Tamas Negykezes, Węgry- Eger
5. Pasztet z dzika z konfiturą z żurawiny | Strekov Corpus 2014, Słowacja
6. Długo konfitowany młody daniel z fasolą i kapustą ze śliwkami | Archil Guniava Kvaliti: Krakhuna oraz Otskhanuri Sapere Tsolikouri, Gruzja
7. Budyń dyniowy z sorbetem selerowym
8. ?Niebiańsko Pyszny? (od Wańczyka) z korzeniem z pietruszki i miodem gryczanym | Tokaji Pendits Szamorodni Edes – Węgry
Cadenza, Katowice, pl. Woiciecha Kilara 1 (siedziba NOSPRu)
wtorek-niedziela 10.00-22.00
Aktualizacja: restauracja Cadenza już nie istnieje. Obecnie w NOSPR jest restauracja Alto