Poke nowym ceviche – trendy na rok 2016

Co roku w styczniu śledzę listy kulinarnych trendów – nie tylko branża projektantów mody ustala fasony, słynna firma Panton ogłasza kolor roku (a w 2016 nawet dwa!), ale i obserwatorzy rynku gastronomicznego mają swoje typy. I tak jak w 2015 kalafior okrzyknięto nowym jarmużem, tak w tegorocznych rankingach pojawia się tajemnicze poke nazwane nowym ceviche. Temat surowych ryb od kilku lat święci triumfy, choć wątek sushi już dawno nie jest przedmiotem nowinek. Sałatka ?poke? to hawajska przystawka z kawałków surowego tuńczyka marynowanego w sosie sojowym i doprawionego morską solą. Danie pojawia się już zarówno na ulicach w wersji popularnej w pudełkach lunchowych, jak i w wersji bardziej wyrafinowanej na talerzach gwiazdkowych restauracji.
Ci, którzy oswajali się w zeszłym roku ze słowem ?ramen? do słownika trendów powinni dodać koniecznie ?ube? – w takim angielskim zapisie pewnie trafi do menu na świecie pochrzyn. Ta uprawiana głównie w Chinach bulwa zaintrygowała kucharzy – smażą ją i gotują, ale także suszą na mąkę o intensywnym fioletowym kolorze, która pozwala robić desery o niezwykłej barwie ciasta. Topinambur trafia zatem na listę rezerwową na rzecz ube.
Rarytasem będą podobno też owoce baobabów. Miąższ, jak donoszą znawcy tematu, zawiera 6 razy więcej witaminy C niż pomarańcza, 3 razy tyle potasu co banan i dwukrotnie więcej wapnia niż mleko. Nic dziwnego, że owoc trafił już na listę tzw. superfoods. Jak wcześniej wspomniałam o zmierzchu sushi, to kuchnia japońska odrodzi się w modzie na wytrawne naleśniki okonomiyaki – trendseterzy przewidują, że właśnie ten przysmak stanie się odkryciem ulicznego jedzenia i foodtrucków tego roku.
Wśród tematów narodowych poza Hawajami wspomina się mocno kuchnię żydowską i litewską – ale nie tyle wariacje i fuzje smaków, co powrót do prostych, tradycyjnych przepisów wykonywanych z ortodoksyjną dokładnością formy i składników. Na finał dobre wiadomości dla wegan i wegetarian: warzywa zyskują absolutną autonomię i będą królowały na stołach nie tylko samodzielnie, ale będą podawane np. zamiast makaronu (wstęgi warzyw a nie tradycyjne wstęgi z mąki) lub będą serwowane przewrotnie na deser. Na koniec zaskoczenie: amerykańscy obserwatorzy przewidują, że na stołach odnotujemy wielki powrót starego, dobrego… pieczonego kurczaka. Pozostaje czekać do grudnia by sprawdzić, kto miał rację.

korzeń pochrzynu:

ube1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *